Scruffy Chuck Liddell

Scruff był jedynakiem, mieszkał jedynie z matką Angel na przedmieściach Santa Barbara, gdzie też się urodził. Z powodu odejścia ojca  nie najlepiej im się wiodło, więc gdy Scruffy miał lat pięć przeprowadzili się do babci mieszkającej w stanach. Tam zaczęła rozwijać się jego pasja - kickboxing. Z powodu niemożności pójścia do dobrego colegu trenował ciężko gdyż chciał zająć się profesjonalną walką, marzeniem jego było zostanie zawodnikiem MMA. W szkolę w której trenował, znajdował się zespół krav magi. Dzięki częstym sparingom z „magami“ jak to zwykli ich zwać, poznał Mike. Człowieka któremu przez pewien czas zazdrościł urodzenia. Pomógł mu pobić chłopaka jego siostry, jak Mikowi udało się uniknąć zarzutów tak niestety, Scruff trafił do paki na dwa lata. Po wyjściu wrócił do ciężkich treningów. Jego marzenie spełniło się w 1998 roku - rozpoczął karierę w MMA, kiedy na gali UFC 17 pokonał przez nokaut Marisa Dermu. Jego kariera szła do przodu, bez problemów zwyciężał jak i przegrywał. W rozkwicie, miał na swoim koncie 21 zwycięstw i 8 porażek.
Po jednej z walk, gdy szedł świętować zwycięstwo w pubie poznał Mile Freema. Do ślubu doszło 5 marca 2004r. Po przeprowadzce do Jackson urodziło im się dziecko, syn Mark. Tam też mieszkał do dnia apokalipsy, oddając się hobby które ukazał mu Mike - Bitwa Narodów. W momencie nastania apokalipsy Scruff znajdował się w ogródku, jak co rano trenując kenpo. Gdy do jego uszu dobiegł płacz dziecka oraz krzyk żony, pobiegł co sił w nogach do domu. By ujrzeć ICH pożerających wnętrzności Mili. Nim zdążył zareagować na ten widok, jego syn także padł ICH ofiarom. Trupów było czterech, pierwszy padł od uderzenia lampą, zaś kolejni zostali zaszlachtowani i pocięci za pomocą miecza. Scruff się załamał, zamknął się szczelnie po spaleniu ciał. I siedział. Trwało to dwa tygodnie nim w jego progi zawitał Mike..