Przedszkole i żłobek w jednym, położone na przedmieściach, stoją zamknięte i opuszczone. W czasie zarazy nikt już nie posyłał swych dzieci do tych miejsc, rodzice trzymali je kurczowo przy sobie. W środku jest kilka sporych sal zabaw, przebieralni, kuchnia oraz jedna, spora stołówka.