Josh Kovalainen

Rok 93 XX wieku nie był nadzwyczajny, nie obfitował w wydarzenia godne uwagi. Dlatego też narodziny Josha nie były czymś, co mogłoby przewrócić świat do góry nogami. Sroga zima panowała w czasie jego porodu. Urodził się w środku listopada, w kraju zimnym, aczkolwiek przyjaznym i pozwalającym na wiele. Poczęty został w Nowym Jorku, jednak to w stolicy Finlandii było mu przyjść na świat. To pierworodne i jedyne dziecko Miki i Dżamili Kovalainen. Mieszanka wybuchowa krwi fińskiej i arabskiej stworzyła uzdolnionego i dość przystojnego chłopca. Oczywiście nie widać było po nim tego, gdy siny i brudny trzymany  przez lekarza darł się w niebogłosy, jednak z czasem jego rysy nabierały wyraźnych kształtów. Wychowany został w normalnej rodzinie, w której ojciec prawnik zajmował się utrzymaniem, a matka zajmowała się domem. Warto powiedzieć, że rodzicielka była rodowitą Arabką, która zbiegła z Dubaju, aby rozpocząć normalne życie od podstaw. Gdy wyjeżdżała do Nowego Jorku miała zaledwie 20 lat i kilka dolarów zaoszczędzonych na sprzedaży ulicznej. Jej rodzice nie wiedzieli, że uciekła, inaczej nie pozwoliliby, aby piękność z kraju płynącego paliwem ruszyła na podbój świata. Dlatego też Josh nigdy nie widział swoich dziadków od strony mamy, natomiast z rodzicami ojca był bardzo blisko, jeździł do nich co roku na wakacje. Dzięki tym wypadom nauczył się języka Fińskiego i podstaw ich kultury. Z czasem jego rozwoju, zaczęły ujawniać się jego talenty, jego pasją był śpiew i granie na skrzypcach. Dzięki temu, że żył w normalnej, tolerancyjnej rodzinie mógł ćwiczyć swoje talenty i pójść na studia do szkoły artystycznej w Nowym Jorku. Właśnie na studiach odkrył, że jest biseksualny. Stało się to, gdy uczestniczył w trójkącie miłosnym. Zauważył, że pociąga go też kolega, z którym przyszło mu dzielić jedną dziewczynę. Poza sztuką, ojciec zabierał go na polowania do ich domku w lesie, który kupił, aby móc spędzać więcej czasu z rodziną w dogodnych warunkach, na łonie natury, gdzie powietrze nie jest tak zanieczyszczone. Josh bardzo lubił te wypady, gdzie z dala od miejskiego zgiełku mógł się zrelaksować, spędzać czas z rodzicami i uprawiać myślistwo pod okiem doświadczonego staruszka. W dzień jego 20 urodzin, dowiedział się, że jego matka jest ponownie w ciąży, to te wydarzenia miały miejsce już po tym, jak w mediach zaczęto mówić o dziwnej chorobie, która robi coś z ludzkim umysłem. W końcu razem z rodzicami uciekli z miasta, gdzie roiło się od szwendaczy, w miejsce, w którym mieli nadzieję znaleźć spokój. Niestety nie działo się to długo. Mama miała problemy z utrzymaniem ciąży i zmarła. Opłakujący ojciec czuwał nad jej ciałem, przygotowywał ją do pochówku, gdy ta powstała z martwych i ugryzła go, po czym zaczęła konsumować jego ciało. Działo to się na oczach Josha, który ze łzami w oczach ratował się przed rodzicami idącymi, aby pożreć go w całości. Pozbył się ich, rozpaczliwie uderzając nożem najpierw w skroń ojca, a potem tym samym sposobem pozbył się i matki.
Uporawszy się z traumą, jaka odbiła się na jego psychice spotkał Bena, który już miał kilka osób w swojej grupie. Pozwolili mu wejść w swoje szeregi, w zamian za podarowanie im swojego największego sekretu… A mianowicie: Co się stało, że żyje. Musiał im o wszystkim opowiedzieć…